Czym wysłodziny browarniane różnią się od młóta?
Nie ma żadnych różnic pomiędzy młótem browarnianym a wysłodzinami. Oba określenia odnoszą się do tego samego produktu, jakim jest odpad powstający w browarach. Nazewnictwo to stosowane jest wymiennie i oznacza dokładnie to samo: określa wyjątkowy produkt o szerokim zastosowaniu.
Młóto browarniane wykorzystuje się na wiele sposobów, ponieważ jest bogate w cenne składniki odżywcze. Powszechnie stosowane jest do skarmiania zwierząt hodowlanych, takich jak krowy i trzoda chlewna. Dużym zainteresowaniem cieszy się zwłaszcza wśród hodowców bydła, a największym wśród producentów mleka. Młóto browarniane zawiera dużo białka, co pozytywnie wpływa na ilość i jakość produkowanego mleka. Kolejnym ważnym dla hodowców składnikiem wysłodzin browarnianych jest włókno surowe. Jest ono źródłem energii, reguluje procesy trawienia oraz pozytywnie wpływa na pracę żwacza. Poza tymi dwoma głównymi składnikami, a zarazem zaletami młóta, produkt bogaty jest w liczne witaminy.
Wysłodziny browarniane świeże czy suszone?
Wysłodziny browarniane występują w postaci świeżej, czyli mokrej. Produkt w takiej wersji zawiera ok. 75% wody, przez co jest podatny na pleśnienie i psucie. W celu przedłużenia przydatności do spożycia młóto poddawane jest różnym procesom.
Przede wszystkim można je kisić, co zwykle chętnie robią hodowcy zwierząt. Kiszonki z wysłodzin przygotowywane są w pryzmach, silosach i rękawach.
Innym sposobem na konserwowanie wysłodzin browarnianych jest suszenie, a następnie granulowanie. Niektórzy odbiorcy decydują się na zakup produktu w takiej formie, ponieważ jest łatwy w przechowywaniu i stosunkowo łatwo dostępny. Jego cena jest jednak znacznie wyższa niż wysłodzin świeżych, może więc okazać się, że podawanie suszonego młóta w rachunku zysków nie wypada tak dobrze, jak kiszonka. Suszone wysłodziny są często wykorzystywane przez producentów pasz, którzy wykorzystują je jako składnik swoich mieszanek.